Pan Radny Majtyka: Ile razy trawę siano, wie Pan?
W ubiegły piątek przedstawiciele KS Sparta Mokrsko tj. Pani Ewa Zaremba oraz Pan Piotr Prygiel udali się na sesje Rady Gminy Mokrsko, aby przekonać Radnych do zakupu działki znajdującej się tuż obok powstającego boiska. Przypomnijmy, iż dwa tygodnie temu Rada Gminy odrzuciła możliwość jej nabycia. Zarząd KS Sparta Mokrsko wystosował więc wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy i 27 stycznia dyskusja rozpoczęła się na nowo. Jaki był jej wynik? Zapraszamy do zapoznania się z pełnym zapisem rozmów.
Pan Przewodniczący Stefaniak: (Odczytanie pisma KS Sparta Mokrsko do Pana Wójta i Radnych Gminy Mokrsko)
Pani Radna Wyrembak: Wiadomo ze od strony nasypu na boisko nie ma dojazdu. Jak w tej chwili jest on realizowany?
Pani Ewa Zaremba (prezes KS Sparta Mokrsko): Dojazd aktualnie jest z tyłu boiska, jest to droga użytkowa i dostępna dla wszystkich.
Pan Radny Majtyka: Ja mam pytanie do Radnych z Mokrska. Wy nawet nie wiecie jak się na boisko do Was dojeżdża? Dwa tygodnie temu na sesji dyskutowaliśmy na temat zakupu działki to w ogóle nie byliście tym zainteresowani. Nie chcieliście wtedy działki. To nie macie kontaktu z mieszkańcami, ze społeczeństwem?
Pan Radny Prygiel: Panie Majtyka, jak Pan wie to boisko było długo nie użytkowane. Wiec…
Pan Radny Majtyka: Ile razy trawę siano, wie Pan?
Pan Przewodniczący Stefaniak: Proszę nie przeszkadzać, teraz głos ma Pan Prygiel i Pan będzie następny.
Pan Radny Prygiel: Już mogę Panie Majtyka?
Pan Radny Majtyka: Ale ile razy była trawa siana?
Pan Radny Prygiel: Mogę już Panie Majtyka? Dziękuje. Tutaj wbrew pozorom jestem bardzo dobrze poinformowany, zwłaszcza przez syna. Będę miał trudności z głosowaniem, żeby nikt nie zarzucił mi nepotyzmu czy że znowu za kredyt 15 tysiecy. Myśle ze pieniądze te spokojnie znalazły by się w budżecie gdyby była taka wola Rady i Pana Wójta.
Pan Wójt Kącki: Jeśli Państwo to przegłosujecie to prawdopodobnie na najbliższej sesji Rady Gminy zmiany będzie trzeba wprowadzić, ale jeszcze wcześniej musi być podział wiec trochę to potrwa.
Pan Radny Prygiel: A jaki cel miałaby pozostała część działki po wydzieleniu pasu przeznaczonego dla boiska? Bo odłogiem to przecież nie może leżeć. Chciałbym wiedzieć w jaki sposób będzie więc ona użytkowana?
Pan Wójt Kącki: Proszę Pana, ja myślę ze społeczność Mokrska jest mobilna, jest chętna i coś zaproponuje. Ja w tej chwili mówię o zakupie gruntu. Gruntów w Gminie, które są dobrze położone, nie mamy zbyt dużo. Ta jest jedną z nich i można to wykorzystać, można wiele rzeczy z nią zrobić.
Pan Piotr Prygiel (Członek Zarządu KS Sparta Mokrsko): Na pozostałą część działki jest wiele możliwości jej wykorzystania. Pierwsza myśl która mi przychodzi, może daleko idąca, to porządne trybuny – dwupoziomowe lub jedne za drugimi. Nie mamy problemu z szerokością boiska, z przepisami. To może być boisko do piłki plażowej którego aktualnie nie ma. Piasek? Wystarczy poprosić firmę – nie wierze ze nie da się załatwić tyle piasku żeby wysypać kilka metrów boiska. Siatkę najprostszą, zdejmowaną, można już zakupić za 200 złotych i trzymać ją na Orliku. To nie musi stać w miejscu i kosztować 5000 tysięcy. Wszystkie festyny dzieją się zazwyczaj na boisku, nie będzie problemu z ustawieniem sceny. Zrobieniem terenu na zabawę. Strażacy mogą z tego korzystać żeby nie niszczyć docelowego boiska. To może być boisko dla juniorów, dla szkółek które się wytworzą lub aktualnie pracują w Mokrsku. Wydaję mi się, że opcji na ten pozostały teren jest sporo, zarówno do wykorzystania sportowo jak i rekreacyjnie. To akurat przyszło mi w tym momencie do głowy, a sporo tego jak Państwo widzą.
Pan Wójt Kącki: Jak widać pomysły są.
Pan Radny Majtyka: Nie trzeba było tego ojcu w domu wytłumaczyć?!
Pan Przewodniczący Stefaniak: Proszę Pana, jeśli ma Pan jakieś zapytania to udzielam Panu teraz głosu. Czy jeszcze ktoś w tym temacie ma pytania?
Pan Radny Leszczewski: Kiedyś odnośnie tego boisko, to była taka propozycja że miało ono być tutaj gdzie Orlik. Rozumiem, że ten tematu już „umarł”?
Pan Wójt Kącki: Jeżeli chodzi o projekty, jest tam przygotowany obiekt. Kosztorys to około 600 tysięcy, bo jest tam masa ziemi do przerzucenia. Na dzień obecny nie można tam robić nic więcej, oprócz tego co zrobiliśmy, bo teren jest w studium w tej chwili wpisany już pod boisko i trzeba to przekształcić w planie zagospodarowania przestrzennego. Jeśli chodzi o działkę, czy część ten działki która będziemy zakupywać, ona w większości jest w tej chwili w studium zapisana pod teren boiska.
Pani Ewa Zaremba: Ja bym chciała zaapelować do Rady Gminy i do Radnych aby zwyczajnie nie zmarnować tego co już jest zrobione. W momencie gdy osadzimy bramki to boisko nabierze kształtów. Jeżeli teraz nie kupimy tej działki, a w przyszłości doszło by do tego, to ponosimy kolejne nakłady bo będzie trzeba to demontować. Z drugiej strony szkoda inicjatywny, zaangażowania tych młodych ludzi, tej pracy która oni na przestrzeni dwóch lat tam włożyli. Efekty tego widać, boisko jest w tej chwili zadbane, zagospodarowane. Pewne rzeczy które robiliśmy naprawdę dużym wysiłkiem, gdzie nikt na terenie Gminy nie chciał nam pomoc. Bo gdy przyszło na przykład do podlewania wody to dostaliśmy zgodę od Pana Wójta, że możemy pobierać wodę, ale nie było węży. Trzeba było się starać o węże z Państwowej Straży Pożarnej, bo nasi strażacy twierdzili że tego się nie da zrobić. A chłopaki zrobili, pomysłowością, zaangażowaniem i własną pracą. Także to co oni zrobią w tej chwili, zostanie na przyszłość. Nawet jeśli oni przestaną grać, to będzie to dla następnych pokoleń. Wszyscy walczą o to, aby dzieci odeszły od komputerów, aby wyszli na zewnątrz, pobiegali i razem spędzali czas. I to by było takie miejsce, już w tej chwili na płycie boiska było widać ze dzieci robiły tam bałwany, zjeżdżały na sankach. Szkoda by było to zmarnować.
Pan Przewodniczący Stefaniak: Pytanie do Pani Skarbik albo do Pana Wójta. My mieliśmy to zadanie wpisane w ubiegłym budżecie i te środki w całości nie były wykorzystane bo było przesunięcie. Czy jest możliwość dowiedzieć się jakie środki zostały z tego wykorzystane?
Pan Wójt Kącki: W ubiegłym roku boisko zostało wyrównane, została zakupiona trawa. Dzięki pracy społeczności klubowej i nie tylko została ona wsiana. Zostały również zakupione bramki, ponieważ stare straciły na wartości. Wkopanie tych bramek i wyznaczenie boisko są teraz najważniejsze i o tym mówi Pani Prezes. Wyznacza się je raz a potem jest ciężko je przesunąć. Jeżeli będzie Państwa zgoda na to, że działkę obok będziemy wykupywać, to będziemy rozmawiać z właścicielem. Będziemy dązyc do odpowiedniego podziału i umówimy się tak, żeby Państwo mogli od razu zrobić do granicy. Klub musi wyznaczyć boisko na tym terenie, a jeśli wiadomo ze ten teren w przyszłości będzie nas to wyznaczy sobie inaczej niż obecnie.
Pan Piotr Prygiel: Znaleźliśmy firmę, która kupi nam w ramach sponsoringu dwie porządne budki dla piłkarzy i to nie będą „zwykłe ławki”. Od pół roku mamy naszykowane stelaże na ławki i czekają tylko żeby je wmontować. Nie stoimy w miejscu i te kilka metrów z jednej czy drugiej strony pozwolą umiejscowić to wszystko porządnie, bezpiecznie, zgodnie z przepisami jak i estetycznie. Będzie można powiedzieć ze jest to zrobione dobrze a nie postawione „byleby było”.
Pan Radny Prygiel: Mam do Pani Prezes pytanie. Czy potrafi Pani określić sumę pieniędzy jaka została przekazana LZS Ożarów za korzystanie z ich boiska w momencie kiedy wydzierżawiała je Sparta? Rozumiem, że były tam odpłatności?
Pani Ewa Zaremba: Tak, początkowo było to 1000 złotych. W momencie gdy kwoty dofinansowania zaczęły być mniejsze rozmawialiśmy z Ożarowem. Ciężkie były to rozmowy, dlatego wyprowadziliśmy się do Komornik. Muszę przyznać, że w Komornikach zostaliśmy bardzo mile i sympatycznie przyjęci. Jest jeden problem – to boisko w Komornikach jest bardzo twarde i bardzo kontuzjogenne. Tam nawet chodząc po boisku można nabawić się kontuzji. Po rozmowach, gdzie Ożarów się trochę ugiął, wróciliśmy do ich miejscowości. W tej chwili płacimy po 300 złotych za rundę, czyli 600 złotych za rok. Łącznie przez te wszystkie lata było to około 5-6 tysięcy.
Pan Radny Prygiel: Ze względu na brak własnego boiska, zamiast pieniądze przeznaczać na własną działalność, musieliście przeznaczać je na dzierżawę więc jesteście poszkodowani w tej sytuacji. Myślę, że te pieniądze już bez żadnego kredytu spokojnie znajdą się w budżecie. Pan Wójt na pewno się o to postara i takie środki będą dostępne. Także myślę że spokojnie możemy głosować skoro Pan Wójt też chce kupić tą działkę.
Pan Radny Leszczewski: Ja jeszcze raz chce się upewnić, czy jak ta działka będzie zakupiona i zrobione boisko, żeby się nie odwidziało komuś i za pięć lat powiedział: nie, jednak projekt jest zrobiony za Orlikiem i chcemy tam robić boisko.
Pan Wójt Kącki: Ale nas nie będzie stać tam robić boiska.
Pan Radny Leszczewski: Ale tu z radnym z Mokrska może być różnie. Sami jesteśmy tego świadkami, że coraz więcej się u Nich znajduję i zawsze pieniądze muszą się na to znaleźć. 30 tysięcy musiało się znaleźć na spółkę wodną, teraz znowu 15 tysięcy na działkę. Ciągle te pieniądze muszą się gdzieś znajdować. Ja się tylko tego obawiam, że tutaj pieniądze będą wyłożone a za 5-10 lat komus się znowu przypomni o boisku za Orlikiem.
Pan Wójt Kącki: Ja myślę tak: z kupowaniem gruntów jest tak, że jeśli jest okazja to kupujemy. Czy będzie kiedyś boisko to przyszłość przyniesie. A grunt będzie w dobrym miejscu ciągle. Po drugie: to boisko mogło być odtworzone zaraz bo budowie kanalizacji ale stało się inaczej. Przepraszam że tak mówię do klubu, ale to nie jest wina Pani Prezes. Stało się. Nie ma boiska do piłki nożnej na dzień obecny na terenie Mokrska i ta największa miejscowość przy takiej szkole to w ogóle absurd że go nie było. Koszty poniesione do tej pory, dzięki staraniu Klubowi, były naprawdę niewielkie w porównaniu z tym za ile boiska się buduje. Jak przyjdzie do budowy stadionu to wtedy będzie dyskusja nad tym. Ale to jest naprawdę duże przedsięwzięcie i nawet przy dofinansowaniu będziemy długo nad tym rozmawiać czy je robić czy nie. Teraz mamy jedną stronę ładną, drugą też możemy taką mieć za niewielkie pieniądze, zaangażowanie wraz z obietnicą że się będą o to starać.
Pani Ewa Zaremba: Oczywiście. To jest zrobione coś z niczego. To są naprawdę minimalne nakłady Gminy na to boisko i mnóstwo naszej pracy. Nakłady Gminy zamkną się tutaj w 50 tysiącach – i chyba to nawet będzie za dużo. Oczywiście już z zakupem działki.
Pan Radny Pietras: Ja chciałem się zapytać Pana Radnego Prygla jak będzie głosować. Przed chwilą głosował przeciwko kredytom. Tu 15 tysięcy, tam 15 tysięcy, tu 30, tam 15 i te 10 milionów się gdzieś nazbierało. Chciałem się zapytać bo nie wiem jak głosować.
Pan Radny Prygiel: Głos należy do całej Rady, natomiast my możemy wprowadzić pewne zadania, a później ocenić czy środki pozwolą na ich realizację. Już nie raz były one wycofywane jak na przykład słynny zakup kserokopiarek. Chodzi o wprowadzenie pewnego zadania, Pan Wójt oceni czy środki okażą się wystarczające. O ile dobrze wiem, to kredytu na początku roku jeszcze nie trzeba brać. Będą zwroty z Urzędu Skarbowego. To tyle jeśli chodzi o kwestie budżetu. Głosujmy nad poszczególnymi punktami, później nad całością. Będę głosował za.
Pan Piotr Prygiel: Chciałbym się zwrócić do Pana Leszczewskiego w sprawie boiska za Orlikiem. Prawda jest taka, że całe społeczeństwo w Mokrsku przestało wierzyć że to boisko będzie. Nie będzie więc tak, że za 5-10 lat nagle powiemy: chcemy to boisko. My chcemy to boisko od pięciu lat, kiedy zobaczyliśmy pierwsze projekty. Kiedy było to boisko z trybunami, z dojazdem do niego, z przejściem w stronę parku o ile dobrze pamiętam. Od tamtego czasu każdy chce to boisko z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok. Ale w tym momencie każdy jest realistą i wie, że tego boiska nie będzie przez najbliższe kilkanaście lat. Jeśli pójdziemy na Orlik czy do znajomych i powiemy: Słuchajcie, jest projekt na boisko za Orlikiem – to wszyscy nie mówią super, ekstra, kiedy będzie, tylko zaczynają się śmiać bo wiedzą ze tego boiska nie będzie. W Gminie czy w całej społeczności tak się przyjęło i to że jest na planie to nic nie znaczy. Możemy zrobić głosowanie, możemy się przejść po domach i 99% osób powie, że przez najbliższe 20 lat tego nie będzie, a połowa że nigdy.
Pan Przewodniczący Stefaniak: Czy jeszcze ktoś w tym temacie chce zabrać głos? Poddajemy więc pod głosowanie wyrażenia decyzji pozytywnej na zakup części działki numer 187 położonej w Mokrsku do wykorzystania przez Klub Sportowy Sparta Mokrsko. Kto z radnych jest za zakupem tej działki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Większością głosów 9 za, przeciw 0, wstrzymujących się 4, Rada Gminy pozytywnie opowiedziała się za zakupem części działki numer 187 położonej w Mokrsku.
Pani Ewa i Pan Piotr: Dziękujemy, serdecznie dziękujemy. Postaramy się nie zawieść zaufania i zapraszamy oczywiście na otwarcie.
Pan Wójt Kącki: Dziękujemy za przybycie i przedstawienie nam dodatkowych informacji.
Źródło zdjęcia: http://www.radiozw.com.pl/files/minigalerie/15042013/1704sesja%20mokrsko03.jpg
Komentarze